Translate

piątek, 22 stycznia 2016

Hiromi Kawakami: Nadepnęłam na węża

Zbiór opowiadań Hiromi Kawakami jest moją pierwszą książką od Karakteru. Wybór był raczej trafiony i coś czuję, że zapoczątkuje on moją długą przygodę z tym wydawnictwem, satysfakcjonującą estetycznie i intelektualnie.

Nadepnęłam na węża to na pierwszy rzut oka mała, niepozorna książeczka - ledwie 175 stron luźnego druku. Gdy przyjrzymy się bliżej, objawia się świetna, stonowana szata graficzna autorstwa Przemka Dębowskiego. Jeśli chodzi o wydanie, nie mam czego się przyczepić: jest po prostu ładne. Fajne barwy i grafika, czcionka bez zarzutu, papier gruby i biały. Nawet pachnie przyjemnie.

Ponieważ tego rodzaju estetyka to prawdziwe kuriozum na księgarskich półkach, niektórzy tak przywykli do tandety, karmieni pstrokacizną i Photoshopem, że okładki od Karakteru mogą wydać im się zwyczajnie brzydkie. Z taką właśnie opinią spotkałam się w jednym z portali społecznościowych, gdzie na stronie Najpiękniejsze i najbrzydsze okładki książek serię tę podsumowano jako "małe paskudki". Wolno? Wolno. Takie każdego prawo.
Moim prawem jest się z tą opinią nie zgodzić.


Nadepnęłam na węża zawiera trzy opowiadania: pierwsze, tytułowe, a także Znikają i Zapiski z pewnej niezwykłej nocy.
Cieszy mnie, że japońska literatura w Polsce nie tylko Harukim Murakamim stoi. Szału nie ma, w księgarniach sporadycznie pojawiają się jednak nowe pozycje, książki pisarzy jak Natsuo Kirino, Yōko Ogawa, Osamu Dazai, Taichi Yamada czy Ariyoshi Sawako. Smuci natomiast, że niektóre tytuły aż proszą się o wznowienia - mam tu na myśli prozę Jun'ichirō Tanizaki, Yasunari Kawabaty, Shūsaku Endō, Masuji Ibuse. Poza Kobietą z wydm Abe Kōbō nie był obecny na księgarskich półkach od lat 90. Wciąż mało publikuje się Yukio Mishimy i Akutagawy Ryūnosuke. Zdumiewa całkowity brak Ranpo Edogawy.

Hiromi Kawakami, niegdyś nauczycielka przyrody, z wykształcenia biolog, jest autorką w Polsce stosunkowo znaną. Dwie z jej powieści, Pan Nakano i kobiety oraz Sensei i miłość opublikował warszawski W.A.B., a pozostałe - Nadepnęłam na węża i Manazuru - Karakter. Całkiem sporo jak na pisarkę z dalekiej Japonii - wartą uwagi i godną polecenia.






Hiromi Kawakami Nadepnęłam na węża
Przekład: Barbara Słomka
Projekt okładki i opracowanie typograficzne: Przemek Dębowski, octavo.pl
Wydawnictwo: Karakter
Rok wydania: 2010
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 175

___________________________________________